www.000adventurers000.fora.pl

Maddie

Idąc na przesłuchanie do pracy czy poznając nowych ludzi zawsze można usłyszeć ten sam zestaw pytań: „Kim jesteś? Czym się interesujesz? Co chciałbyś robić w przyszłości? Jakie są twoje zalety?”. Czasami zastanawiam się czy osoby, które oczekując odpowiedzi zdają sobie sprawę, że żadnego człowieka nie da opisać się w kilku słowach. Nie da się rozpracować kogoś obcego w parę minut nawet, gdyby się bardzo starało to uczynić. Mimo wszystko spróbuję przybliżyć wam swoja osobę w kilku zdaniach.
Jestem zwykłą nastolatką, która niedawno skończyła osiemnaście lat i dzięki temu wkroczyła w świat dorosłych. Z pozoru wydaję się spokojna, cicha i opanowana, jednak tylko niektóre osoby zdają sobie sprawę jaka jestem naprawdę. Jedną z moich głównych cech charakteru jest impulsywność. Odkąd sięgam pamięcią zawsze najpierw działałam, a następnie zastanawiałam się nad konsekwencjami swojego postępku, czego nie widać po moim wyglądzie czy stylu ubierania. Każda napotkana osoba bierze mnie za kogoś grzecznego i ugodowego, co w rzeczywistości się nie sprawdza
Moją główną pasją, już od najmłodszych lat, jest taniec. Rodzice zawsze powtarzali mi, gdy byłam mała, że wpierw zaczęłam tańczyć, a dopiero potem chodzić. Oprócz tego interesuję się projektowaniem ubrań oraz dekoracją wnętrz. Zawsze podziwiałam ludzi, którzy mieli własny styl i nie przejmowali się opinią innych, a ona nie zawsze była przychylna. Może właśnie dlatego sama zabrałam się za tworzenie wymyślnych ciuchów, które po pewnym czasie zaczęłam nosić.

Voland

Dzień dobry, Maddie.

Maddie

A witam. (uśmiechnęła się lekko) Zawsze tak oficjalnie?

Voland

Zazwyczaj. W końcu się zaznajamiamy, nieprawdaż? (podniósł brew do góry)

Maddie

Owszem, ale nie mamy trzydziestu lat, aby tak mówić, prawda?

Voland

Eh, ty, psotna i błyskotliwa (mruknął) Nie mamy. Jak ci się tu podoba?

Maddie

(udała, że nie usłyszała jego słów, uśmiechając się lekko pod nosem) A podoba mi się. Na razie nie mam powodu do narzekań, a Ty? (spojrzała na chłopaka)

Voland

Ah, do narzekań to można znaleźć masę powodów. Powiedzmy, że dręczy cię zły chłopak, Maddie (przeciągnął się) Podoba mi się tu. Czuję się jak... jak... hm ryba w wodzie?

Maddie

Trafne porównanie... Dręczy mnie zły chłopak? (uśmiechnęła się lekko) Nie sądzę.

Voland

Jeszcze nie wiesz, że jest zły.

Maddie

Jeszcze nie wiem, aby ktoś mnie dręczył...

MissionLady

Uważaj Maddie, źle mu z oczu patrzy. *udała przestarszoną*

Maddie

(roześmiała się) Dzięki za radę. Będę uważać.

Voland

Hhah, nic na to nie poradzę (wzruszył ramionami) Taki ze mnie zimny drań.

Julie

Maddie! (krzyknęła, biegnąc za nią) Hej, hej i tak dalej. O matko, ty nie jesteś moją siostrą, prawda? (uśmiechnęła się cwaniacko)