www.000adventurers000.fora.pl

aaa4 · Wysłany: Wto 14:00, 20 Mar 2018 Temat postu: 17

Noc byla chlodna na tyle, zeby to bylo przyjemne, powietrze wydawalo sie suche i rzeskie.

Zadnych chmur. Gdyby nie ogolnie nieudany wieczor, byloby naprawde ladnie i romantycznie. Eve

przestala juz plakac, ale to bylo jeszcze gorsze; przedtem wydawala sie taka szczesliwa, a teraz

popadla w przygnebienie tak glebokie, ze naprawde wygladala jak zdeklarowana Gotka.

Claire bolaly stopy. Ucieszyla sie, kiedy skrecili za rog, i za ogrodzeniem z kutego zelaza

dostrzegla wielki, dobrze oswietlony teren kampusu. Zeby dostac sie do srodka, musieli najpierw

dojsc do jednej z czterech bram wejsciowych. Nigdy przedtem me zwrocila na to uwagi, ale to

miejsce wygladalo nienaturalnie, zupelnie jak jakis rezerwat dzikich zwierzat. Albo zoo.

Shane zaczynal sie meczyc i polozyl dziewczyne na pierw?zej lawce, na ktora sie natkneli za

ogrodzeniem, a Eve macha-em reki zatrzymala przejezdzajacy samochod kampusowej policji. Seria

pytan i odpowiedzi poszla piorunem, no ale z drugiej strony policjanci z kampusu nie byli jakos